Święto Bożego Miłosierdzia
- Szczegóły
- Kategoria: A K T U A L N O Ś C I
- Utworzono: niedziela, 21, kwiecień 2019 22:59
- Odsłony: 2941
W książce ks. Mariusza Bernysia, pt. "MIŁOSIERDZIE. NAJWIĘKSZY PRZYMIOT BOGA U ŚWIĘTEJ FAUSTYNY I W DZIEJACH KOŚCIOŁA" z 2016 roku, (którą dostałem od tego księdza, posługującego m.in. w kaplicy szpitala na Banacha,) czytamy:
"
Relacjonując pierwsze objawienie, które miało miejsce w Płocku i dotyczyło przede wszystkim namalowania obrazu [obraz: Jezu Ufam Tobie - przyp. Przemek], Faustyna zanotowała polecenie Pana Jezusa, dotyczące święta: Ja pragnę, aby było Miłosierdzia święto. Chcę, aby ten obraz [...] był uroczyście poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, ta niedziela ma być świętem Miłosierdzia. (Dz. 49). Dodała jeszcze zalecenia Jezusa dla kapłanów: Pragnę, ażeby kapłani głosili to wielkie miłosierdzie moje względem dusz grzesznych. (Dz. 50)
(...)
Największą obietnicę dotyczącą nadzwyczajnych skutków tego święta dla tych, którzy się odpowiednio przygotują i spełnią wymagane warunki [tylko 2 warunki ! - przyp Przemek], tzn. przystąpienie do sakramentów pokuty i Eucharystii, Jezus złożył w jednym z centralnych objawień Dzienniczka: W dniu tym otwarte są wnętrzności miłosierdzia mego, wylewam całe morze łask na dusze, które się zbliżą do źródła miłosierdzia mojego; która z dusz przystąpi do spowiedzi i Komunii Świętej, dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar. (Dz. 699, zob. też 1109).
Słowa te ks. Różycki komentuje w następujący sposób: Najszczególniejsza łaska, obiecana przez Jezusa na święto Miłosierdzia jest czymś znacznie większym niż odpust zupełny. Ten polega bowiem tylko na darowaniu kar doczesnych należnych za popełnione grzechy, ale nie jest nigdy odpuszczeniem samychże win. Najszczególniejsza łaska jest zasadniczo również większa niż łaski siedmiu sakramentów z wyjątkiem sakramentu chrztu świętego. Święto jest tutaj podniesione do rangi "drugiego chrztu". Nie jest to jednak "drugi chrzest" w sensie ścisłym, bo taki "nowy sakrament" byłby niedorzeczny. Skutki święta w duszach ludzkich są niemożliwe bez uprzedniego chrztu, odnawiają jednak owoce chrztu w nas za każdym razem, kiedy - po uprzednim wypełnieniu warunków - przystępujemy świadomie do celebrowania święta. O ile kult Bożego Miłosierdzia nie może być traktowany jako "droga na skróty", pomijająca wymagania Bożej sprawiedliwości i wyzwalająca zuchwałą ufność, co jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, o tyle z całą pewnością te nadzwyczajne dary, jakich można dostąpić w trakcie święta, są taką drogą na skróty do świętości. Do powszechnej świętości zachęca przecież Sobór Watykański II (KK 39 nn.).
"
- koniec cytatu z książki M. Bernysia